UCIEKASZ?
Zawsze uciekasz...
Uciekaj, nie gonię cię wcalę...
Uśmiecham się, odwracam wzrok...
...Udaję...
Ale wolę udawać niż żyć w takim
stanie...
Już mnie nie ma, dotarło to do ciebie,
zrozumiałeś?
Bo nie chcę każdego dnia zastanawiać się,
co będzie
Czy będę płakać skrycie czy śmiać się
wszędzie?
Czy jeśli dziś dasz mi śmiech, jutro nie
skropisz go łzami?
Czy mogę szczerze śmiać się "twoimi"
ustami?
Czy one są twoje?
Co to wszystko znaczy?
Nadszedł czas, byś każdy zapytania znak mi
wytłumaczył!
Byś wyjaśnił
cokolwiek
byś powiedział, gdzie mam iść?
Czy mam o tobie myśleć, opłaca się o tobie
śnić?
Uzyskam coś w zamian? Odezwij się
wreszcie!
Powiedz co lubisz, a czego nie chcesz...
Zwyczajnie
Odważnie
żądam wyjaśnień, zadaję pytanie
Odpowiedz
Odpowiedz
mi wreszcie kochanie!
Znów uciekasz...
Uciekaj, dziś nie gonię cię wcale...
Ja też uciekam
mijam cię
nie biegniesz za mną, zostajesz...
(19:36) Dogoniłam cię. Nareszcie. Mam nadzieję, że już mi nie uciekniesz. :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.