Uciekłaś...
- To koniec - powiedziałaś, odeszłaś.
Zostawiłaś tylko wspomnienia...
Dlaczego? Dlaczego w jednej chwili
zniszczyłaś moje marzenia?
Byłem zły? Zdradzałem?
Nie! Ciężko pracowałem, byś była
bezpieczna, szczęśliwa...
A ty, jak mysz płochliwa - uciekłaś,
uciekłaś do innego!
To on bił cię paskiem, parzył ręce
żelazkiem...
I co, jesteś szczęśliwa?
Sorry, że tak dramatycznie. Nie wiem co mnie wzięło :D
autor
eleven
Dodano: 2004-12-30 16:48:30
Ten wiersz przeczytano 657 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.