Uciekłem
Uciekłem
Było mi duszno
To źle wygląda gdy wszyscy klęczą a ty
stoisz
Ochydny bożek
Wulgarny i wyuzdany
Nie pokłonię się przed nim
Uciekłem
Jestem szczęśliwy i wolny
Z dala od mędrków życia
Mówicie miłość
Ale to tylko pożądanie
Zbiorowa histeria wypchanych portfeli
Ale dla was zawsze będą puste
Pragnienie ekstazy, spełnienia
Będzie tarzać się tylko w ochłapach
Pożegnałem się z tobą dawno
stolico hip-hopu
Nie mogłem znieść twego kultu pieniądza
Przyglądam Ci się z daleka
ze smutkiem
Jestem wolny
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.