Ucta
wiersz gwarowy
UCTA
Byłak dziś na Twej uccie Panie
gdzie ciało i krew Twoja
było głównym daniem...
Ukwalowałak z Tobom
o zyciowyk sprawak
o dzieciak moik
bo wychować je,
to trudno sprawa...
Kie ukwalujem z Tobom,
i cujem Twojom pomoc Panie,
wydaje sie mi łatwe kozde
zyciowe zadanie...
Ale kie kansi sie mi sowos,
za grzychami abo
podziejes za ołtorzem....
To zycie wtej trudniejse,
dlo mnie Panie Boze...
Fciałabyk mieć zawse
cyściućkie” góralskie
ubranie”
cobyś mnie przyjon znowu
na Twom ucte Panie.....
Komentarze (19)
Z czystym sercem i Bożym Błogosławieństwem, łatwiej
nam pokonać trudy życia... bardzo ładny wiersz pełen
wiary i ufności...
Tak to Boze dej..."
Z cala pewnoscia jestes niepowtarzalna w swej mowie, a
wiec "nasz bejowy" orginal:)
Wspaniale piszesz. A wiarę w gwarze góralskiej
ujmujesz najpiękniej. Pozdrawiam cieplutko i pokłoń
się szczytom ode mnie :)
W wierszu widać miłość do Pana i bezgraniczne
zaufanie. Wciąż czekam na Twoje wiersze, które
niestety rzadziej teraz zamieszczasz.