Nie ufam słowom
Nie milcz
nie mów wyręczając się innymi
bo już dawno nie ufam słowom
wierzę że ich brak to obojętność
nic za nic
chociaż mówią że za nic dajesz wszystko
z prochu ziemi ulepiłeś martwe ciało
ciepła krew poruszyła serce podniosła
powieki
myślom nie było końca
żyją do dziś wątpliwości
i śmiertelnie przeraża życie
bo pamięć zawiodła
gdybyś mnie wtedy przytulił
zapamiętałabym że mnie kochasz
nie krzycz i nie milcz bo to nie moja jest
wina
dotul
a zaufam
Komentarze (2)
można też dawać bez słów...pozdrawiam
tak trzeba zaufać ..żeby się otworzyć ...i poczuć
ciepło wewnętrzne drugiej osoby ...pozdrawiam ciepło