Uczucie niepokoju
Dziwne przeżywam niepokoje,
Nieswojo czuję się wśród ludzi,
A w mózgu źle pracują zwoje,
Uczucie strachu wciąż się budzi.
Spadają w otchłań puste myśli,
W których się rodzą dziwne stany,
Mój sen o szczęściu się nie ziści,
Przez co los będzie opłakany.
Życie się wali w jakąś przepaść,
A razem z nim dom moich marzeń,
Jak można ten kataklizm przeżyć,
Żeby nie odczuć piętna zdarzeń.
Jak wyzbyć się tych niepokoi,
Które falami wciąż nachodzą,
I czynią chaos bytem swoim,
Kiedy w marzeniach moich brodzą.
Komentarze (26)
Zawsze jest jakieś jutro, a z nim kolejny nowy
dzień..... a wiersz mimo, że smutny dobrze napisany.
Ja też miewam chwile niepokoju. Jutro MUSI być
lepiej:)
Proponuję usiąść wygodnie, włączyć muzykę, zapalić
kilka świec i może pomarzyć... a wszystkie niepokoje
znikną jak bańka mydlana... :)
Pewno to jesień sprzyja temu ,że powstają wiersze o
takim smutnym klimacie ,ale jaki wiersz taki nastrój i
nic tego nie zmieni no może trochę lepsza pogoda coś
by tutaj pomogła lub obecność drugiego człowieka...
codzienne niepokoje wpychają czasami w dołek ,ale nie
ma takiego z którego z którego wyjść się nie da-jutro
będzie nowy dzień -śliczny wiersz
Człowiek taki już jest-zastępuje strachem i niepokojem
wiele swoich emocji,całe nasze życie to chaos taka
mapa której wytyczamy co dzień nowe nieodgadnione
drogi...może zwoje źle pracują ale ważne że są i że
pracują a efektem tej pracy jest znakomity wiersz
...świetny wiersz a i temat niecodzienny... każdy
chyba ma czasem swoje "uczucia niepokoju" i trudno ich
się pozbyć, może mój uśmiech pomoże?!
Podoba mi się twój wiersz, jest dobrze zrymowany i
bardzo rytmiczny a tematyka
podyktowana jest przez jesienną aurę.
Niepokój jest nam pisany , często się z nim borykamy.
Pozdrawiam
Niepokój towarzyszy nam od wieków... jakby bez niego
było nudno:)
W taką brzydką późną jesień nie tylko Ty poeto
przeżywasz niepokoje. By zapobiec rozwinięciu się
głębokiej jesiennej depresji natychmiast powinieneś
poszukać sobie pani która tak jak Ty w chmurne ciemne
dni czuje się samotna.We dwójkę jest się łatwiej
niepokoić. To taka mała dygresja na kanwie
wiersza.Pozdrawiam
To, że budowa mistrzowska to nie muszę pisać bo widać
i słychać. Zastanawia mnie tylko zmiana klimatu,
zawsze nawoływałeś do optymizmu. Napiszę tak : nie ma
takiego dołka, z którego człowiek by nie wyskoczył i
tego się trzymajmy.