ukojenie
Kolejny we mnie upadł Anioł,
niechcący łamiąc sobie skrzydło.
Ludzie zdradzają, knują, ranią,
dlatego życie mi obrzydło.
Przyjaciół szukam gdzieś na łące,
w lesie znajduję ukojenie.
Gdzie płoche sarny i zające,
szkoda, że nie ma tutaj ciebie.
Błękitne niebo cieszy oczy,
na ustach uśmiech bez kagańca.
Życie czymś miłym niech zaskoczy
i Anioł wstanie znów do tańca.
autor
return
Dodano: 2012-08-27 01:03:55
Ten wiersz przeczytano 585 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
No niechby to życie w końcu miło zaskoczyło!
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
+
Pozdrawiam, miało być :)))
Wszyscy miewamy gorsze dni. Ważne, aby mieć w sobie
tyle optymizmu, co w Twoim wierszu, żeby umieć się
pozbierać. Dobry wiersz!
Poydrawiam.
Czasem tylko w przyrodzie z dala od ludzi można
znaleźć spokój i ukojenie... Piękny wiersz...
Zgadzam sie....w calej rozciaglosci:)Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz. Miłego dnia.
Oj tak, na łonie natury można jeszcze znaleźć
ukojenie, przyroda nam na to pozwoli, ale w życiu
codziennym coraz trudniej...ładny wiersz. Pozdrawiam
I ja prawdziwego szczęścia szukam na łące:)Pozdrawiam
returnie+++
Natura przynosi ukojenie od trudów życia.Pośród niej
odnajdujemy wewnętrzny spokój. Ludzie bywają
okrutni,natura jest jaka jest,aprzede wszystkim kryje
w sobie piękno.Wiersz tak lekko płynie.Pozdrawiam
serdecznie