Ukradłeś cząstkę mnie
chce kochać choć nie wiem jak
chce walczyć lecz sił mi brak
to wielkie uczucie powoli zabija
tak niewidzialnie wkradło się
niedawno byłam jeszcze niczyja
na drodze życia spotkałam cię
nikt nie pokazał mi jak mam kochać
dlatego miły ja nie wiem jak
chciałabym walczyć o naszą miłość
lecz tak po prostu to sił mi brak
i cóż się stanie jak nas nie będzie
i tak ukradłeś już cząstkę mnie
która na zawsze przy tobie wszędzie
nawet gdy już nie będzie cię
tylko ta cząstka należy do ciebie
więc proszę przyjmij w pokorze ją
niech zawsze będzie tobie jak w niebie
a okruch w sercu zostanie mną
Komentarze (1)
Lubię czytać debiutantów bo zdarzają sie perełki :)
Zapałeczko droga
Temat masz, tresc też jakaś jest ale czy czytałaś to
co napisałaś? Pomęczyłam się troszeczkę i przerobiłam
ten wiersz jak masz chec to zapraszam na gg. Mi tu nie
pasuje wiele słów. Są zbędne!!! Dla mnie to nawet nie
wiersz a wyznanie. Nie tak to ma wyglądać. Gdzies tam
rym , całość nieczytelna. Zrób coś z tym.
Pozdrawiam