Ulotna chwila
2008-02-07
Właśnie umknęła w trzepocie skrzydeł,
zostawiając puste miejsce,
jeszcze ciepłe.
Myślałem, że ogrzeję tym ciepłem dłonie
i cieplej zrobi się sercu,
lecz chłodne ręce pozbawione uczuć,
objęły tylko powietrze.
Chciałem uwiecznić ją w obrazie,
lecz nie miałem tylu barw.
Chciałem ją wypowiedzieć słowami,
lecz usta zastygły milczeniem.
Wyciągając rękę w górę jak Sokolnik
stoję i czekam tak.
Może powróci?
autor
Miłosz
Dodano: 2019-05-30 21:26:07
Ten wiersz przeczytano 864 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Życie to taka ulotna chwila.
Niektóre piękne chwile przychodzą nagle,
niespodziewanie i pozornie bez powodu.
Na wiele z nich trzeba jednak zapracować.
Opuść rękę zanim zdrętwieje i zabierz się do pracy! ;)
Dobry wiersz.
Życzę Tobie słonecznego weekendu. :)
To była chwila motyla... Pięknie opisana! Pozdrawiam
cieplutko :) B.G.
Ładnie.
Ulotne chwile to motyle... krótkie, znikają w najmniej
odpowiednim momencie.
Pozdrawiam serdecznie :)
ładnie o ulotności.
One nie wracają.
Te nowe też za mrugnięcie już są ulotnymi.
Czy czekać?
Pewnie tak być musi, może to dusza melancholii.
do później, MT.
Piękna chwilo bądź przeżywana na nowo we
wspomnieniu... Pozdrawiam