Uniesienia nocnych koszul

Prawidłowe masz odruchy.Pozdrawiam;)

takie niby tylko koszule...a jednak:)

miło mi gościć :)

czuję podtekst:) no, no... fajny:)) Pozdrawiam
serdecznie:))

Naga prawda wyjdzie na jaw;)
Pozdrawiam:)

mam nadzieję, że mocno nie zawiodłem? ;)

No tak, szkoda, że to tylko koszule wiszą i wiatr je
podnosi:) Pozdrawiam.

tytuł w dechę, erotyk całkiem całkiem, a komentarz
krzemanki dopełnił reszty - jestem pod krzesłem:))

Ciekawy wiersz. Przychodzi mi do głowy, że gdy wiatr
spełni prośby
ostanie się "jeno sznur". Miłego dnia.

W pierwszej kolejności przyciągnął mnie tytuł. Jest
bardzo dobry a także adekwatny do treści i klimatu
wiersza. Świetny erotyk.

Dzięki Ann ;)

ogród, to całkiem ciekawa sceneria do...unoszenia
nocnych koszul. chyba, że się mylę ;D

Świetny.

Tytuł obiecujący, ale okazuje się, że te koszule są
unoszone w ogrodzie, a nie np. na kobiecych
korpusach...

Podoba mi się.