Uniesienie
Musnąłeś wargami moje rozgrzane ciało.
Błądziłeś po mapie miłości. Zatapiałeś usta
w każdym fragmencie.
Zatrzymywałeś się w najmniejszym zakątku.
Każdym spojrzeniem przelewałeś na mnie
miłość.
Dotknąłeś mojego ciała dłonią- przeszył
mnie dreszcz rozkoszy. Pragnęłam Twoich
ust, Twoich pieszczot.
Pragnęłam Ciebie całego.
Delikatnie i dokładnie poznawałeś moje
ciało.
Byliśmy pijani sobą,
kręciło się w głowie od nadmiaru trunku,
jakim jest miłość.
I wreszcie pragnienie uniesienia,
zatracenia się w magicznej przestrzeni,
wspólna podróż do Raju- Naszego Raju.
Razem- stopieni w jedność...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.