Upadek
UPADEK
Upadłem, lecz podnieść się muszę
To nic to nowe wyzwanie
Mam jeszcze wielką siłę w sobie
Wiem czuję choć smutne moje wołanie
Chwile radosne i dla mnie nastąpią
Spełnią się moje pragnienia
Dni smutku w ciszę odstąpią
Wyjdę uśmiechem z życia cienia
Wiatr mnie pokieruje
Księżyc wyciszy trwogę
Poranek mi drogę wskazuje
Na nową życia drogę
Być żyć bezkresu sięgam
Wznoszę się ponad pragnienia
Jestem okruchem lecz czasu potęga
Spełni me ciche marzenia
Nauczmy się patrzeć szczegółowo
Widzieć to co jeszcze nie dane
Być jakby lepszym na nowo
A życie nie będzie przegrane.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.