Upadek
Upadniesz cicho
Niczym łza na deszczu
Nikt Cię nie usłyszy
Przejdą obojetnie, ledwo zobaczą
A Ty leżeć będziesz
Pośród miliona kropli
Którę będą kątem oka spoglądać
Czy swój, czy może obcy
Aż w końcu
Sama się podniesiesz
Wytrzesz się z brudu
I dumnym krokiem przeszłość zostawisz
Żeby nikt nie widział
Że jest Ci źle
Że trochę trudno
Bo razem byłoby raźniej
Dla tych którzy nie pokazują na codzień, że jest im źle, że jest ciężko. Dla tych co pomimo trudów życia dumnie kroczą z podniesionym czołem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.