Upadek
Z rozlanej kawy układane myśli
łza delikatnie zmienia przyszłość
palcem łatwo rozmazuje życie
chwila zapomnienia przy barowym stole.
Zamykam zmęczone i zalane oczy
muzyka mnie idealnie prowadzi
bardzo słaby jestem w takiej chwili
dzisiaj kończę na wysokości podłogi.
Zaciera się szara rzeczywistość
kawa i muzyka już nie pomaga
drewno z podłogi delikatnie przytulam
zasypiam a obok leży moja wiara.
autor
BANITA
Dodano: 2013-06-09 01:04:15
Ten wiersz przeczytano 679 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Wiara czyni cuda. Może jutro dla Ciebie zaświeci
słońce. Pozdrawiam
... w życiu piękne są tylko chwile... zbyt krótkie
chwile.
Jest wiara, jest nadzieja. Dobranoc