Upadły Anioł
To ja, fundament tego miasta, grzechu
stolicy
Tło bieli blasku, co beze mnie nic nie
znaczy
Armia mego domu, własnych słabości
zakładnicy
Wzgardzeni własnym odorem, muszą
wybaczyć
Ofiara złożona na ołtarzu, ma służba
błękitna
Przychodzi znienacka, każę mi tęsknić za
Nią
Myśl prawdziwie mroczna, tak ludzko
zawistna
Zdrada w imię mego Pana, to ja!...Upadły
anioł
autor
Drugie Ukryte Oblicze
Dodano: 2007-01-12 15:36:59
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.