upadły anioł
Wyciągam do Ciebie dłoń ale dosięgam tylko strachu który tkwi we mnie...
Usłyszałam trzepot jego skrzydeł.
usłyszałam jego cichy głos.
I ujrzałam Go...w oddali stał..On..
Najprawdziwszy Anioł!!
lecz...nie patrzył w moją stronę
blask jego bieli
oślepiał mnie
lecz...w jego postaci
zauważyłam coś niepokojącego..
podeszłam bliżej
by zobaczyć jego oblicze
spojrzałam mu prosto w oczy
ale zobaczyłam w nich tylko..
smutek i cierpienie
upadły!!
nucił pieśń
o nieszczęśliwej miłości
upadły!!
skulił się
powstrzymując łzy
zrozumiałam,
że ta pieśń,
że to o mnie,
o moim życiu..
jeszcze raz
spojrzałam na jego twarz
i ujrzałam moje odbicie...w lustrze.
Uwierz w anioły , bo one Cię otaczają..
Komentarze (2)
Widziałem we śnie swojego Anioła Stróża. Temat super.
Zostawiam plus. Powodzenia!
witam ;) Babilon runie masz racje ;) wiersz piekny ;p
zoastawiam glosa ;)