Upadły anioł
Prosili przestań,
Mówili coś stale,
Lecz ona mówi, że wie doskonale,
A krew się leje z jej reki stale.
„Mogę z tym skończyć, gdy tylko
zechce!”
A finał był taki – umarła w
udręce.
Z żyletką w ręce do ostatniej chwili,
Wierzyła, że Bóg sprawiedliwy
Do raju ja wpuści,
Gdzie szczęście jest wieczne.
Wierzyła, gdy żyła,
Bo gdy umarła
Bóg ja odtrącił…
To już nie anioł - ona upadla.
Co za życia czasu,
Niewinnie się bawiła żyletka – do
czasu.
Jej fascynacja w nałóg już przeszła.
Teraz się błąka po świecie zmarłych,
Wspomina te chwile, co była pusta.
Życia nie wróci,
Cierpienia nie skróci....
Komentarze (5)
ja się dopiero uczę pisać. Antybanał jeśli komuś temat
nie pasuję to po prostu niech nie czyta tego. Szepczę
dzięki na przyszłość skorzystam :)
Takie wypociny to warto wyeksmitować do kosza na
śmieci. Anioł, deprecha, żyleteczki, paseczki,
czaszeczki, moda sród znudzonej młodzieży czy po
prostu głupota?
Mam mieszane uczucia, bo styl-ndst, temat bdb-bardzo
ważny.Pozdrawiam.Powodzenia!
bardzo smutny wiersz , czasami emocje przewyższają
rozum
Treść wiersza jak najbardziej, ale zapis ? /Prosili
przestań,
lecz ona twierdzi, że wie doskonale,
A krew się leje z jej reki stale.
„Mogę z tym skończyć, gdy tylko zechce!”
A finał był taki – umarła w udręce.
Z żyletką w ręce do ostatniej chwili,
Wierzyła, że Bóg sprawiedliwy
Do raju ja wpuści,
Gdzie szczęście jest wieczne.
Wierzyła, gdy żyła,
Bo gdy umarła
Bóg ja odtrącił…/
To już nie anioł - ona upadla.
Za życia niewinnie się bawiła żyletką
Fascynacja przeszła w nałóg./
Teraz się błąka pośród zmarłych,
Wspomina chwile, co były puste.
Życia nie wróci,
Cierpienia nie skróci..../ Podziel na strofy. Nie
wiem...jakoś tak mi się lepiej czyta - choć nie ja
mistrzem od krytyki. Pozdrawiam