UPITY SEN
Tysięczny dzwonek obudził Cię
To z wyra powstał dla Ciebie dzień
Oczy co widzą przez szpare cień
Odrzucą w kąt zarżnięty sen
Boisz się nocy boisz się dnia
Sięgasz już teraz samego dna
Flacha to ogień Ty jesteś ćma
Pociągniesz z gwinta złotego szkła
Ustał już kac, natrętne drżenie
Następna seta i ukojenie
Byle zapomnieć utopić żal
Zapomnieć miłość byś nie wpadł w szał
Następny koleś następne szkło
Byle do nocy na samo dno
Już nie pamiętasz o co to szło
Już nawet nie wiesz za co i kto
Zabiłeś myśli następny dzień
Następną noc zarżnięty sen
Przepity lęk nie skończy się
Tak bardzo nie chcesz by budzić Cię
Skończone życie byłaś nim TY
Zamknięty rozdział zamknięte drzwi
Umarły kwiaty miłości kicz
Nie ma już Ciebie nie ma już nic
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.