Z upływem czasu
z myślą o kobiecie
Wiosną była pączkiem różu jabłoni
w pełnym rozkwicie. U schyłku lata,
już nie dostrzega opadających liści
ubożejącego z dnia na dzień drzewa.
Wykąpana w deszczu i słońcu, złotej
renety skórka się rumieni. Dojrzewa,
by stać się rozkoszą dla podniebienia.
autor
_wena_
Dodano: 2015-08-29 17:09:12
Ten wiersz przeczytano 4145 razy
Oddanych głosów: 93
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (119)
wena48, witaj niedzielnie i miło mi. W tej jakże
wysublimowanej formie ujrzałam Kobietę - Ciebie,
siebie no i resztę świata...buziaczki na dzisiaj,
pozdrawiam:-))
Malownicza i subtelna melancholia o jesieni i
przemijaniu, z refleksją o zapachu "Szarej renety"
Zatrzymałaś...
Moc serdeczności Wandziu
bardzo ładnie o przemijaniu, pozdrawiam:)
Sady pustoszeją... ale spiżarnie pęcznieją.
A w życiu, nie wiem, też mam nadzieję na jesienne
dojrzewanie, ale to pewnie zależy od ciepła tej
dłoni...
Pozdrawiam
Oksani, trafiłaś w dziesiątkę :) To miłe, że dokładnie
odczytałaś między wersami to o co mi chodziło w
miniaturce :) Tobie i kolejnych gościom życzę
spokojnej nocy i kolorowych snów.
to tak jakby o kobiecie, z wiosennego kwiatu młodości
zmienia się w piękny jesienny dojrzały owoc,
pozdrawiam głosikowo najserdeczniej, relaksującej
nocki, Celina:-))
Bardzo piękny ale smutny wiersz.Cudowny czas
odchodzi.A mnie jest szkoda lata...
Pozdrawiam serdecznie
Ładna mini i melancholia :) pozdrawiam Wandziu
tal lato odchodzi nastana dni chlodne ale powiem
weno48 jesien tez swoje uroki ma ladnie napisalas o
sadzie rozmarzylam sie pozdrawiam milo
Lato konczy panowanie i w sadzie zaczyna robic
porzadki...a nas dopada melancholia...milego wieczoru
Lubelaku, dziękuję, z wzajemnością :)
Kolejnym gościom wielkie dzięki za przeczytanie.
Pozdrawiam Was z uśmiechem :)
Piękny utwór .Taka mała piękna miniaturka.Pozdrawiam
życząc spokojnej nocy i kolorowych snów.
jabłkiem chciałem skusić Ewę...
patrzę, się nie rusza,
więc ja krzyczę żartowałem!!!!!
Przecież to jest grusza!
Pozdrawiam serdecznie
Ech... żeby to życie chciało tak czasami zwolnić. :o)
Ładny wiersz.
Jesień już puka do drzwi :)