Uratuj mnie
Uratuj mnie,
przed słońca zachodem
ocal mnie przed ciemnością,
utul mnie
wśród bezmiaru pustki
w swych ramionach
I podaj promień gwiazdy,
błysk spalonego meteoru,
wspomnienie nadziei,
swoją drżącą dłoń
Poświęć mi
jedno krótkie mgnienie
swoich myśli
i wspomnij dym jałowca,
młodość szczęśliwą
ulatującą w promieniach mroku
Rozrzuć na wietrze swych włosów
pędzących przez kwiatów kwitnienie
popioły naszych marzeń,
niech odpłyną strumieniem wszechczasu
w bezkresną otchłań zapomnienia,
a powróci do nas
jasny blask oczu o świcie
i jasna twarz uśmiechniętego dnia...
z pozdrowieniami Stachu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.