Urlop żabki
Drobniutkie listki brzozy
skręciły się z radości
gdy szmerem wśród gałęzi
letni deszczyk zagościł.
Nenufar rozłożył liście
na wodzie pomarszczonej
kłączami jak ramionami
w zieloną kulę spleciony.
Przysiadła na nim żabka
rechot radosny się niesie
kocham tę letnią porę
chyba bardziej niż jesień.
Wygrzewam się na liściu
w ciepełku słońca letniego
nie muszę jechać na urlop
do kraju nadmorskiego.
Komentarze (51)
wesoły, bardzo sympatyczny, pozdrawiam
pięknie i kolorowo napisane:)pozdrawiam serdecznie i
miłego sobotniego wieczoru życzę:)
To prawda, nie potrzeba wyjeżdżać, by odpocząć.
Sympatyczny, fajny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Stasiu.
Miłej niedzieli.
ciepły i wesoły ..z żabką na wakacjach nad wodą to
takie swojskie :-)))pozdrawiam - miłego popołudnia :-)
Ładnie Staszko. Parę dni temu jedna żabka wlazła mi do
konewki i nie mogłam podlewać:-) . Pozdrawiam
Ładnie i malowniczo, no więc życzę żabce miłego
urlopowania. Pozdrawiam serdecznie.