Urlop żabki
Drobniutkie listki brzozy
skręciły się z radości
gdy szmerem wśród gałęzi
letni deszczyk zagościł.
Nenufar rozłożył liście
na wodzie pomarszczonej
kłączami jak ramionami
w zieloną kulę spleciony.
Przysiadła na nim żabka
rechot radosny się niesie
kocham tę letnią porę
chyba bardziej niż jesień.
Wygrzewam się na liściu
w ciepełku słońca letniego
nie muszę jechać na urlop
do kraju nadmorskiego.
Komentarze (51)
Tej wiele nie potrzeba. Pozdrawiam.
pozdrawiam:)
Fajny, wesoły wierszyk.
Pozdrawiam serdecznie.
śliczna, kochana żabka w ślicznym ciepłym wierszu :-)
nie znoszę żab - szczerze
ale tej życzę udanego urlopu
wiersz z pomysłem
pozdrawiam
:)
Miłego dnia, Staszko.
Pięknie o żabce. Serdecznie pozdrawiam.
Ty i żabka na urlopie ...
świetny :)
"Wygrzewam się na liściu
w ciepełku słońca letniego"
Pozdrawiam ciepło :-)))
Piękny, pozytywny wiersz Staszko!
Miłego:)
Żabka wie vo dobre.. nie zatraciła pierwotnego
instynktu.. Ładny opis z poczatku wiersza, tworzy
wapaniały, kojący nastrój, pożądany w taki upalny
dzień jak dxis:-)
Pozdrawiam :-)
Często cudze nam, a nasze na szczęście innym się
podoba. Pasują tu słowa S.Jachowicza : Cudze
chwalicie, swego nie znacie, dlatego zgadzam się z
tulipanem :)
Tę mądrośc podałaś w wesołej formie. Pozdrawiam !
i w Polsce bywa cudne
cudze chwalicie swojego nie znacie
pozdrawiam:)
Wspaniały urlop,pozdrawiam
pozdrawiam, podoba mi się :)