Uroń
Zakryte pozorem...
Uroń proszę jedną łzę
Jako znak dla mnie że tęsknisz
Uroń w delikatnym tle
Nut Naszej wspólnej pieśni
Uroń ją z małym uśmiechem
Uczyń to dla miłych wspomnień
Niech nie będzie smutnym echen
Zobacz przy tym słońca promień
Uroń lecz nie jako płacz
Niech to będą westchnień chwile
Niech zobaczę że Ty trwasz
Że w tym zdaniu się nie mylę
Podziel się z bliskimi myślą
O tym naszym wspólnym wczoraj
Niech i oni łezkę wyślą
Jednak przy tym nie zamieraj
Opis tłumaczy
Komentarze (10)
Dlatego wspomniałem o pozorach. Można to sobie
wyobrazić, nie ma tu zaprzeczen, ale trzeba
ostrożności i dobierania odpowiedniej ilości emocji. A
właściwie obrazu mimiki. Wbrew pozorom to ciepły
pozytywny tekst. Dzięki za miłe komentarze.
Czyżby to był śmiech przez łzy? Żartowałem, ale trochę
niepewności można się dopatrzyć. I trochę wiary...W
czterech zaledwie zwrotkach aż tyle! Pięknie.
Ładnie.
Miło mi. Ale to jest radosne;) Sprawia wrażenie
smutnego to tylko wrażenie (niech nie będzie smutnym
echen, nie jako płacz). Mile wspomnienia, promień
słońca... To nawiązanie do dobrego nastroju
Ja daruję tę jedną łzę, podoba mi się to westchnienie.
Następne będą radosne?
Pozdrawiam
Dziękuję, wzajemnie :)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam :)
Dziękuję za komentarze :) Wiersz nie jest o płaczu,
jeśli pojawiła się taka myśl. Jest raczej o zadumie.
Trudno to dokładnie opisać, sami wiecie
Ludzie nie płaczmy, świat jest taki piękny a nasze
życie przemijające, miłość krótka, śmiejmy się póki
czas, póki jesteśmy razem.
Miłego wieczoru Gris.
Gdym się pojawił na tym świecie
nie miałem nic prócz słonych łez
i tego serca co kochało
wierząc że ktoś je kocha też
Łza czasem mówi bardzo wiele.
Piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie