Uśmiech Damy delikatnie oddany
Kawalerze rzecze statecznie ubrana dama
Dyskretna szminka, na palcach tylko
pierścionki
Uśmiech zniewala nie śmiem stawiać jej
oporu
Jej serdeczny uśmiech, chociażby dla
pozoru
Uśmiech damy, delikatnie oddany jest sercem
całym
Uśmiechem dotyka mnie całego, nim mnie
nęci
Nieznajoma damo oponuję niczego nie
żądałem
Bojąc się by straciła uśmiech by ją
zniechęcić
Daję tobie kawalerze słowo na istnienie
Boga
Pragnę w swej dobroci połączyć z sobą dwie
istoty
Nie strzelaj oczyma, niech odejdzie
niepewność sroga
Pragnę w twoje życie włożyć skarb bez blach
ej pustoty
Tym skarbem dziewczę, poznałam i wysoko
cenie
Poznam ciebie z nią, wzbudzi w tobie
płomienie
Dziś podążasz samotnym krokiem
żebraczym
Żadnej w tobie nadziei, wiele samotnej
rozpaczy
Nim wolność tobie odbiorę zaczarowanym
słowem
Do nowego życia przygotuję i będziesz
gotowym
Radość po smutku, oddasz jej swoją cześć
Wichury życia uciszy pokoju wieść
Szanowna damo, wieszczko, swatko jej
serca
Pomyliłaś mnie, pomyliłaś czas i miejsca
Dajesz mi w dłonie inne dziewczęce życie
Nie znam jej, nie pokocham jej należycie
O świcie co dnia,pukam do mego życia
bram
Kocham, swoja miłość zawsze wybieram sam
Nie igraj damo ze mną swawolnymi słowy
Nie spętasz mnie, nie założysz mi okowy
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (1)
dziś chyba już swatki poszły w zapomnienie. Każdy sam
wybiera swoją miłość.