Z uśmiechem na twarzy...
Jaki ten świat jest malutki...
Czemu moje życie
to jedna wielka walka??
A nie może być to
jakaś niekończąca się bajka??
Czemu to wszystko jest takie,
że aż przerasta mnie??
Czasem mi sie wydaje,że życie
jest poprostu złe...
Stop!! Nie takiego życia
sobie życzę.
A jeśli myślisz,że mam dobrze
to chodź trochę Ci go pożyczę...
Pora zacząć wierzyć.
Dość chwil zmarnowanych na smutki.
A jeśli ten Świat chce kogoś zabić
to niech da szczurom trochę trutki...
Mną...??
NIKT nie będzie pomiatać.
A moje smutne życie...
...wywale na ulice.
Życie ??
Pora je zmienić
I zacząć
to co dobre cenić
I choć nic
nie jest jak ma być
To ja z uśmiechem na twarzy
bede żyć...
...nie rozumiem czemu trace czas na smutki...?? xD
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.