Z uśmiechem o sobie samej
Jestem taka jak widzicie
a co w środku usłyszycie
Radość u mnie zaraz z rana,
choć potrafię nie źle złajać
Serce całe swoje oddam,
bo ja bardzo ludzi kocham
Kęskiem strawy się podzielę,
nawet pomóc mogę wiele
Przy tym się nagadam sporo,
by poprawić to i owo,
Choć empatii u mnie wiele,
zaraz myśląc, że cos zmienię
I na głowie często staje
a gdy problem, poprzestaje
Witam kwiaty uśmiechnięta,
bo ogródek moja pięta,
Achillesa w rzeczy samej,
choć na działce nieco małej
Gniewać też się nie potrafię,
bo się tym okropnie trapię
Spać i jeść nie mogę wcale,
więc w te pędy skracam żale
Chociaż wad mam bardzo wiele,
staram się naprawdę szczerze
Komentarze (33)
witaj, jestem Arek bordowy,
wiersz jak gotowy tekst hip-hopowy.
rymy masz wporzo, a myśli święte,
no i masz taką zajefajną piętę.
nie źle rozdzielone ma takie znaczenie,
całkiem na odwrót - i za to Cię cenię.
jo :)
Może faktycznie "skraja" zabrzmiało niezrozumiale,
gwarowo a oznacza "w każdym momencie" Dziękuje za
uwagę, poprawiłam na z rana
Ładnie, ciepło. Nie wiem co to jest /skraja*/... może
miało być z rana. :)