Uśpione miasto
Siędzę bezbronna jak male dziecko.
wtulona w blady promyk księżyca.
Przez okna pokoju widzę całe miasto,
które jak za dotknięciem czarodziejskiej
różdzki
zapadlow wieczny sen ...
Cisza wokól wydaje sie martwa i
nieprzenikniona,
a na horyzoncie nie widać nikogo.
Nikogo kto mógłby mnie uratować ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.