Utopijne marzenie...
Są takie chwile, że pragnę
zatrzymać czas.
Wówczas może by pomyślał
o innych każdy z nas.
Spokój i cisza by zapanowała.
Zmniejszyło się tempo życia.
Ludzie zastanowili się
nad przyszłością.
Zaczęli działać z wrażliwością.
Zauważyli chwile szczęścia
i radości.
Funkcjonowali bez szumu
medialnego, jazgotu polityków,
walk słownych, nienawiści.
Tęsknimy do szacunku
i życzliwości, do traktowania
zdroworozsądkowo.
Pragniemy widzieć sprawiedliwość
wokoło.
Takie wytchnienie wprowadzi
równowagę i zadowolenie.
Nie dopuścimy do ogłupienia.
Zaczniemy wierzyć w siebie
i mieć własne zdanie.
Komentarze (15)
Krystynko, gdybyż tak można było...świat zupełnie
byłby inny, podpisuję się pod tym, a póki co
serdeczności w pędzie liści jesiennych :)
Wyciszenie, wrażliwość,
życzliwość, sprawiedliwość, zdrowy rozsądek, zawsze są
ważne i cenne,
warto się nad tym zastanawiać i wcielać w życie, to
prawda, Krysiu,
pozdrawiam Cię serdecznie :)
Wielu za tym tęskni, a jest, jak jest. Pozdrawiam
serdecznie
Dobre rady piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
Każdy powinien mieć swoje zdanie...
Pozdrawiam cieplutko:)
Wanda Kosma - serdecznie dziękuję za trafne uwagi.
Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem:)
Zatrzymanie czasu jest marzeniem wielu i czasami się
zdarza. Piękny, mądry przekaz wiersza. Drobne uwagi:
przecinki przed "by" w trzecim i piątym wersie
niepotrzebne. Prawidłowa składnia: "Nie dopuścimy do
ogłupienia". ("Nie pozwolimy na ogłupienie").
Pozdrawiam serdecznie :)
Podzielam słowa Anny,żeby zmienić Świat trzeba
najpierw zmienić siebie,by spojrzeć z innej
perspektywy,mądre przesłanie w wierszu,pozdrawiam
serdecznie.
Wielu kupiono i ogłupiono,
fałsz i obłuda wciąż czynią cuda,
otaczają nas sami wrogowie,
jest nieciekawie a będzie gorzej.
Historia naszej biednej Ojczyzny niczego nas nie
nauczyła. Zawsze chcieliśmy być mądrzejsi od innych,
szukaliśmy i znajdowaliśmy wrogów, potem zabory,
wojny, komuna a dzisiaj wszystko od nowa. Premier już
mówi o trzeciej wojnie światowej, Kaczyński chce
zwiększyć o sto procent ilość żołnierzy. Dokąd jako
kraj zmierzamy? Na razie toczymy "wojnę" z dziećmi i
biednymi, uciekającymi z podobnie głupich krajów
uchodźcami i jesteśmy wrogo nastawieni do Unii
Europejskiej, do Czech, Stany Zjednoczone też patrzą
na nas krzywo. Co dalej, czy ten nasz naród zastanawia
się nad przyszłością, Rosję chcemy postraszyć? Nie
wiadomo, śmiać się czy płakać? Wkroczyliśmy w ślepą
uliczkę, jakie jutro na nas czeka?
Dobry, potrzebny wiersz Krystyno. Ze smutkiem
przeczytałem wypowiedź Anny. Wystarczy wyłączyć
telewizor, zamknąć oczy udawać, że nic się nie dzieje
i godzić się z polityką obecnie rządzących? Czekać
tak jak niemiecki naród czekał na II wojnę światową?
Ja i mi podobni mogli by mieć to wszystko w nosie, my
już swoje przeżyliśmy ale nasz dzieci, wnuki w jakim
kraju będą żyły, jaka przyszłość na nich czeka?
Serdecznie pozdrawiam Krysiu życząc miłego dnia :)
ja myślę, że wystarczy wyłączyć telewizor i skupić się
na rodzinie, bliskim otoczeniu, a wszystko wróci do
równowagi.: miłość, szacunek, zadowolenie.
Krysiu, bardzo, bardzo na tak. Mądre przesłanie, ech
gdyby można cofnąć czas, ale niestety.... Pozdrawiam
tym bardziej serdecznie :)
Jak zawsze u Ciebie Krysiu rady mądre i życiowe…
pozdrawiam ciepło i uśmiech przesyłam
Dobre rady zawsze w cenie :)
Życząc miłego dnia, pozdrawiam z uśmiechem.
Pomarzyć każdemu wolno, ja też mam takie marzenia i
cichą nadzieję, że kiedyś się spełnią :) Pozdrawiam
cieplutko Krysteczku :*:)
wiersz z bardzo mądrym przesłaniem.
pięknym.