Utracona wiara
Utraciłam wiarę pomogły mi fakty
z nimi dyskutować to jak gasić słońce
one się obronią w każdym kącie świata
naga prawda zostanie ubrana w rumieńce
Próbowałam ją przykryć różnymi treściami
ale nie przylgnęły odrzuciły wszystko
gdzież jest taka wiara co ma fundamenty
wyrwane z betonem wyrzucone w nicość
Powłóczyste słowa niczym wazelina
wszędzie się wślizgnęły w otwarte uszy
oczy zasłaniałam nie chciałam widzieć
niczym jad od czarta niech uchodzą z
duszy
Połamałam wszystkie zasady nabrzmiałe
odrzuciłam szarość wątpliwości
pozostała pustka tańczące w niej myśli
realną rzeczywistością zapełnić najprościej
Komentarze (22)
Wiara niczemu nie jest winna,
tylko ludzie, którzy podcinają nam skrzydła. Smutna
refleksja.
Pozdrawiam
Ciekawy, refleksyjny wiersz.
Dobrego dnia Helin:) Dziękuję!
Witaj,
myślę,ż e każdy człowiek przeżywa 'takie'
momenty.
Z pozdrowieniami /+/
Temat ciekawy. Nie wiem czy zechciałabyś troszkę
"doszlifować" rytmikę (zachować taką samą ilość sylab
w wersach). Myślę, że warto, ale to Twoja decyzja.
Pozdrawiam.
Wchodzę w komitywę tylko z Bogiem, wiara jest dla mnie
obca, bo stworzona przez człowieka dla zniewolenia
drugiego człowieka.
Pozdrawiam Lenko, miłego wieczoru.
Wątpić i upadać jest rzeczą ludzką po to by znów się
podnieść
Pozdrawiam serdecznie :)
życie nie bywa usłane różami
są też kolce
pozdrawiam:)
Pozwolę sobie za anna...pozdrawiam;)
Ładnie o zwątpieniu.
Mówią, że wiara czyni cuda :)
Pozdrawiam
No i moźna by rzec... źe przychodzi czas spojrzeć
prawdzie w oczy.
Bardzo do mnie przemawia ta refleksja.
Mocna, z wiara.
Zalaczam uklony :)
Życie w realu podparte wiarą może zdziałać cuda i przy
tym połamać trochę zasad:)pozdrawiam +
Zatrzymałaś mnie swoją refleksją i wierszem :)
Nic na siłę Wiara powróci, kiedy minie ból i
rozgoryczenie :)
Pozdrawiam serdeczniie Helin :)
...skoro kosmos taki poukładany...to jednak chyba, to
nie czysty przypadek?
dobrej nocy:))