Utracony sens
chciałabym powrócić
i to koniecznie
do życia tętniącego
trwającego wiecznie
czas skończyć z błędami
jak byki ogromnymi
byleby odwracalnymi-
pomóż Boże Kosmosu czy
Ziemi
kiedy dotknie się czegoś
drzemiącego na dnie
ziejącego pustką potwora
wtedy paradoksalnie
to co się bezmyślnie trwoniło
chce się zatrzymać kurczowo
wczepia się w to zachłannie
by żyć, by biec, by zacząć
...wszystko na nowo
autor
judyta1
Dodano: 2008-10-05 17:17:01
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Gdy pustka nam doskwiera, to oczekujemy na zmianę,
tętniącą życiem... Pięknie piszesz.
by stanąć znowu twardo, sens poczuć najpierw trzeba...
czy to jest ziemska sprawa ... człowieka czy też
nieba? ale prosić warto choćby takim ujmującym
wierszem.
wiersz ładny słowa też wsumie podoba mi si ę
Forma dobra, ale sens i treśc wiersza- jeszcze lepsza!
Świetnie
podoba mi się układ wiersza.