Uwaga Tramwaj
Fałszywe tramwajowe spojrzenie
przyklejone do brudnych szyb
probuje zatrzymać słonce
przed dotknięciem
moich myśli
Myślisz ze potrafisz
przekrzyczeć deszcz
który topi Ci każdy krok
przecinając twój uśmiech
Nie zakryjesz sie cała parasolem
- twój cień nie chce
przesiąknąć Twoim zapachem.
Zobaczysz że wiosna
przestała odwiedzać Twój dzień
bo boi się sopla który trzymasz
w drewnianych palcach
sterowanych bezmyślnie sznurkami
A ja sama niedługo
zetrę twoją ślinę
ze swojego zdjęcia
opuszczając tramwaj
(....)
Lepiej chodzić na czworakach
niż zaskakiwać dziurą w chodniku
"Czasami lubię gdy ktoś mnie obserwuje i patrzy na mnie i mówi, że mnie lubi"
Komentarze (3)
intrygujący wiersz, ciekawy, dobre metafory, tak
trzymaj
jestem wyciszony ale w tramwaju trzeba miec dar uwagi
słuchania myśli...
Podziwiam że nawet w tramwaju można marzyć w tym
zgiełku,ja lubię ciszę.Wiersz o tęsknocie i buncie
jednocześnie