Uwertura po kropce
niezamierzony był to krok. w szale, w
uniesieniu, wyczerpałam pragnienie i
odczytuję nic zamienione w nic - błędne
koło niczym ćmy szukające ciepła w
rzeźbie
gdzie zakazane przyciąga zakazane,
po czym unosi się jak jesienny liść
a ja – upadłam. i tak sobie leżę,
czekam na zapomnienie. na ostatni
oddech tego lata
przykrywam się własną skórą i słucham
muzyki
która wypełnia bogów. czuję, że jest w tym
jakiś sprzeciw, bo we wnętrzu własnego
umysłu nie klepię już pacierzy, a femme
fatale triumfuje
Komentarze (25)
nic tylko współczuć
klepanie pacierzy nie pomoże, by zmienić fatalne
chwile na takie, które dadzą nadzieję na lepszą
przyszłość
miłego dnia :)
bardzo poruszający wiersz, bardzo współczuję peelce,
mnie podtrzymują przy życiu, te nocą klepane modlitwy
Ciekawy, dobry wiersz.
Dobrego wieczoru Ewuś,
zdrowia dużo życzę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ewuś, ale Ty mi na długo znowu nie znikaj.
Wiersz masz uprawomocniony, twardy w wymowie, Twój po
brzegi.
Buziaki i do później.
Dzięki kochani za komentarze :) pozdrowionka
JB dzięki za fajny komentarz, byłam pewna ze się ktos
przyczepi, miałam coś dodać ale zawsze coś :)
Ps to nie Jackson tylko ja w całej okazałości ale miło
- takie porównanie :)) miłego dnia
... wiersz mocny, dobry. Bardzo mi się podoba. Tylko
tu mi trochę zgrzyta:
"unosi się jak jesienny liść
a ja – upadłam.'bo jednak liść jesienny jest synonimem
spadania. I brakuje mi czegoś co go u nosi a
jednocześnie ciebie spycha, lub tego że unosi się, by
upaść z tobą razem.
Jednak zdecydowanie na tak...
p.s. bardzo fajna fotka Michaela Jacksona w avatarze
;-)
Nietuzinkowy tekst! Cieszę się, że zajrzałem. Muszę to
robić częściej!
Witaj Ewo
Kobieta fatalna i Ty to dla mnie dwie sprzeczności.
Jesteś w przeciwieństwie do niej zbyt wrażliwą osobą i
/według mnie/ niezdolną do świadomego krzywdzenia
mężczyzn. Twój nastrój, widoczny w tym wierszu, nie
wynika z pragnienia zemsty, a jedynie z chwilowego
zniechęcenia dotychczasowym życiem. Widzę to wyraźnie
w publikowanych ostatnio wierszach. Pamiętam Cię z
czasu, kiedy Twoje wiersze były optymistyczne i
wierzę, że one wrócą.
Moc serdeczności.
Super! Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Maćku. dzięki że wpadłeś:) Miłego
witaj Ewuś
dawno ciebie nie czytałem
na TAK
jak zawsze
witajcie, dziękuję że wpadliście do mnie i
zostawiliście ślad. Nie bywam często na beju, wstawiam
jakiś stary wiersz i zmykam więć wybaczcie że nie
komentuję. Nadrobię zaległości mam nadzieję wkródce.
Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie
Witaj Ewcia. ślę serdeczności. :)
Wczoraj miałem lekkie falowanie.
pa :):)
domyśliłaś się, że nie wytrzepałem dziś dywanu. przed
Tobą nic się nie ukryje. Ossa brzęczy? cóż poradzić.
:):)