uwiedziony rolą
wycisz się , bo młodość skrzypi i zęby szczerzy w kącie....
nie burza a pomruk
kropli nie wypiłem
a wołasz i dojrzewasz
rock and roll nie umarł
- a ja się nie gniewam
w trawce ci do twarzy
nie kłębię z cybucha
mam już dosyć wrażeń
- a ja jeszcze słucham
po trzydziestce duma
to jak sto gram czystej
w konsystencji tłumu
-ja z takich przemyśleń zrobię wpis banalny
do twego albumu
.... tym, których jasna cholera.
autor
mirno
Dodano: 2007-09-14 01:17:17
Ten wiersz przeczytano 612 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
swietny wiersz naprawde mi sie podoba bez owijania w
bawelne
A mnie uwodzi ten dymek z fajeczki:) wiersz, przy
którym warto się zatrzymać! Gratuluję!