Uwiodę Cię
Uwiodłeś mnie dotykiem słów
Spojrzeniem z fotografii…
Wprawiłeś w drżenie serce me
Bez westchnień i terapii…
Poczułam znowu zieleń traw
Smak mięty, pożądania…
Sprawiłeś, że mi Ciebie brak
W porze rannego wstawania.
Uwiodę Cię szczerością swą
Uśmiechem, jak z żurnala…
Powiodę Cię do piekła bram
Z miłością, co powala…
Poczujesz wtedy miłą woń
Smak malin, zakochania…
Będziemy tulić siebie wciąż
Bez zwątpień, skrępowania.
Komentarze (10)
Komentarz mogę dodać dopiero teraz. Zachwycił mnie
Twój wiersz dlatego do niego wróciłam. Pięknie
piszesz.
Wiersz lekki pisany w tonacji ciepla...miły dla
czytającego aż chce się rzec...uwiedziesz jego i on
Ciebie tez...z uśmiechem:)
.. będziemy tulić siebie wciąż bez zwątpień,
skrępowania... znowu dech zapiera. Przpięknie napisany
wiersz, piękne rymy, tak subtelnie piszesz o pożdaniu.
Wielkie brawa i duży plus
Wiele obietnic ciekawie sformuowanych
Uwiedziesz Go ! jestem pewna !
szczere to i smiałe wyznanie, brzmi jak groźba nawet.
Ale w miłości wszystkie chwyty dozwolone, takie też-
jeżeli sie to ma skończyc sukcesem Przyjemny wiersz
subtelna treść
Sam jeszcze dałbym się uwieść-słuchając tak dla ucha
przyjemnych słówek w zapasie z czwartą zwrotką ,ale
myślę że zwolenników,nie brakuje,a wiersz mi się
podoba.
I oby to tak trwało i trwało .. to uwodzenie w
nieskoczenie :)
On uwiódł , teraz Ty uwiedziesz;Ty poczułaś,teraz on
poczuje...Piękny widoczek pragnienie maluje, a może
tylko ...zamyślenie wibruje...
On Ciebie uwiódł, Ty uwodzisz jego i nas jednocześnie
swoim wierszem. I wcale nie czujemy sie wykorzystani!
Ładnie rymujesz!