Uzależniona od uzależnień- ćpam
ten wiersz nie jest o mnie, ale w ramach Światowego Dnia Walki z AIDS to mój taki prezet dla Was na mikołajki ;) Wszystkiego najlepszego.
Dowiedziałam się, że jestem nosicielką
wirusa HIV. Patrzę w lustro i widzę
bezimienną postać, która na mnie patrzy.
Czego chcesz wstrętna, blada dziewczyno?
Wyglądała jakby była nieżywa, niepewnie
patrzyła w moją stronę, opowiedziałam mi
historię... To była historia mojego życia.
Miałam wszystko- dom, przyjaciół,
`rodzinę`, słońce nad głową i miłość, ale
ja chciałam czegoś więcej pokochałam więc
sposoby dzięki, którym widziałam motylki,
śpiewajace ściany na dobranoc... Dziewczyna
patrzyła na mnie z niedowierzaniem. To
byłam ja, znowu na haju, trzęsłam się..
jestem na głodzie mówiłam i znowu się
trzęsłam. Nie potrafiłam przestać brak,
byłam za słaba. Dzis jestem na odwyku, od 2
miesięcy nie biorę. jestem czysta? nie !
Już nigdy nie będę. Czy przez to, że jestem
nosicielką jestem innym człowiekiem?
gorszym? Nie bój się możesz koło mnie
usiąść, obiecuję, że Cię nie zaraże.
Jestem zakochana, kocham, nareszcie
potrafię, ale po co? Nie ma takiego, który
pokocha zakażoną, skarzoną, brudną i
zaćpaną dziewczynę ! i tak umrę, wszyscy
umrzemy, tyle, że ja umrę wcześniej niż ty,
ja umrę bez miłości, a może jednak
pokochasz mnie.
Amelia jestem i mam wirusa HIV, niedługo
umrę, KOCHAM CIĘ,
potrzebuję Twojej miłości.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.