Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

UZDROWIONY

Kiedy choroba, rzuciła mnie na drewniane łoże,
a świadomość odpływa w otchłań bez końca,
w mózgu moim wyświetliła się łąka i kwitnące zboże,
lecz w obrazie tym panuje ciemność ,brak jest słońca.
Więc po omacku błąkałem się ,szukając drogi,
mijałem śpiące domy, wioski ,mijałem śpiące jeziora
i nagle na pół nieprzytomny natknełem się na damskie nogi.
Podniosłem głowę do góry i słyszę - obudzić się pora.
Zmęczony ,zmarznięty uchylam oczy i oczom nie wierze,
ja leżę w białej pościeli w swoim pokoju i łóżku drewnianym.
Twarz ukochanej to świadomość ,która do mnie wróciła
a jej szczera miłość pokazuje jak może pomóc zakochanym.
Dzisiaj jestem wesoły i trzymam ją za ręce,
całuje bo ją kocham w dożywotniej podzięce.

autor

wojtek W

Dodano: 2007-03-18 16:51:36
Ten wiersz przeczytano 645 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

MAGNOLIA MAGNOLIA

Czegoś tu nie rozumie kochasz zostawiasz no tak
zaczełam wiersze czytac od konca hahaha ,mimo
wszystko sa memu sercu bliskie .

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »