Uznaję

Dzięki za uśmiech Moli
Trafne i oryginalne porównanie :)

Oj znajdzie, znajdzie. :-))

Witam Gości.
Z pewnym opóźnieniem.

Winien czas ( jak zawsze) ten złodziej...

Pięknie dziękuję za pozostawione, wyjątkowo różne
opinie do tekście.

Co mnie zaskoczyło?
Trzy wersy - dość pospolite, dziesięcioro
komentujących i dziesięć (trochę różnych), ale jakże
treściwych wypowiedzi...

Ech Beju, Beju...

Pozdrawiam wszystkich ciepło.

Szczerze wątpię. "Amatora" może znaleźć nawet kiepski
wiersz, jeśli pokazuje prawdziwe uczucia. Natomiast
jeśli wiersz (nawet sprawnie napisany) jest tylko
popisem umiejętności układania słów, Zostanie przez
parę osób przeczytany i zapomniany, bo na lepszy los
nie zasługuje. Nie znajdzie amatora także wiersz tak
nieporadny, że po przeczytaniu nikt nie wie, o co
autorowi chodziło.
Moim zdaniem nie musisz się pocieszać taką maksymą, bo
masz w swoim dorobku wiersze, które na prawdę się
podobają. Mnie np. ostatnio zapadł w pamięć wiersz, w
którym się zastanawiasz, czy lepsze jest długie, ale
nieciekawe życie, czy może krótkie, ale wypełnione
interesującymi zdarzeniami. (Może coś pokręciłem, ale
nie chce mi się szukać tego wiersza. Był coś około
tygodnia temu.)

Chyba nie, ale może się mylę

Plusik

Za przedmowcami. /+/

Lacze serdecznosci. :)

Ciekawe powiedzenie.
Pozdrawiam serdecznie

"Beauty is in the eye of the beholder" to angielskie
powiedzenie, które po polsku brzmi "Nie to ładne, co
ładne, ale co się komu podoba" ;))

Pozdrawiam z uśmiechem :)

Ta wersja znanego powiedzenia jest mz bliższa prawdy
od oryginału. Pozdrawiam

Prawda Bożenko.

:))
Dużo w tym prawdy, Moliczko.
Pozdrawiam :)

Chciałoby się powiedzieć aż'trafi swój na swego'.
Przewrotnie do powiedzonka, myślę, że dla autora
wiersz jest jak dziecko, a one różne i wymagają uwagi
i troski
Serdeczności:)

Polecam inną wersję.

Z wierszami jak z niewiastami,
każdy i każda w sobie ma piękno skryte,
choć niektóre mogą długo czekać,
aż zostanie ono „czytelnie” odkryte.

(+)