Wakacyjne wspomnienie
nadal pamiętam....
Pamiętasz lipiec naszych snów
gdy brakowało słów
milczenie było mową
ślońce płonęło nad nami
a drogą pełzło lato
Pamiętasz wyschła rzeka łez
stanęły zegary
Lecz czas wciąż uciekał
za gałęziami skryło się słońce
I zboże na polu pachniało lipami
Pamiętasz niebo
ptaki deszcz zaklinały
czyjeś oczy błagały
czyjes usta milczały
w górze gwiazdy się śmiały.
Przyszła noc i ogniska blaski
i na chwilę serca zamilkły...
I znowu ktoś musiał odjechać
Pamiętasz...?
Komentarze (3)
wspomnienia lat młodzieńczych zabarwione zapachem lata
nikt odejsc nidy niemusi...odchodzimy bo sie boimy...i
to nas ludzi gubi...i to pozostawia nam tylko potem
nostalgie...wspomnienie...
Klimat wiersza wywołuje wspomnienia :) Pozdrawiam