Wali się mój świat …
DLA TATY, MAMY, SIOSTRY, BRATA, CAŁEJ RODZINY I LUDZI, KTÓRYCH KOCHAM ... ze względu na moją chorobę, która tak niespodziewanie zniszczyła mój świat...
Gdy wali się mój świat,
Czuję, że idzie po mnie kat.
Czuję jego okrutne spojrzenie,
I znowu mam to straszne widzenie.
Stoję na środku placu,
Tłum ludzi wokół mnie.
On wyciąga rękę,
I rozcina serce me.
Opadam na kolana,
Przed oczami mgła.
Bóg przychodzi po mnie,
To za nim będę szła.
Odszedł ode mnie ktoś kochany,
A miał być wiecznie oddany.
Odeszli moim przyjaciele,
A ja mogłam zrobić niewiele.
Teraz odchodzi moje zdrowie,
Czy ktoś się o tym dowie??
Niedługo to nie będzie możliwe,
A moje życie nie będzie już dokuczliwe.
Mój świat się właśnie zawalił,
Nic ze mnie nie ocalił.
Tak zniknąć już bym chciała,
Tak ja – SZARA MYSZKA MAŁA.
by Dżoana
…MAŁA MYSZKA – dziękuję tato, że przez tyle lat byłam nią dla Ciebie… …a teraz odchodzę, może na wieki… …lecz w sercu zawsze nią pozostanę…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.