WALKA
W codziennym istnieniu
wstając o poranku
dotykając nogą podłogi
zaczynamy walkę
spinając ostrogi
z własnym ciałem
które pokochało łóżko
jak Romeo Julię
z własnymi myślami
które jak kot
chcą chodzic
własnymi ścieżkami
z ludzmi którzy
mają swoja wizję
naszego życia
ile jeszcze?..
Ciebie Boże pytam?
autor
czarodziejka194
Dodano: 2007-11-07 13:06:13
Ten wiersz przeczytano 410 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.