Walka
Andrzejowi
Jeśli Bóg przez Twoją śmierć
chciał powiedzieć coś ważnego
to popełnił duży błąd.
Przerwałeś okrutną samotność młodości.
Tylko Ty potrafiłeś ją uleczyć.
Jestem starsza o pięćdziesiąt lat
i wiem jak z nią walczyć,
tylko muszę mieć zapas amunicji.
autor
pani Mija
Dodano: 2023-07-31 01:11:02
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Wiersz ten zbił mnie z tropu.
Myślałem że mąż ci odszedł a tu pięćdziesiąt lat
jesteś starsza.
Czy też jego odejście to postarzanie spowodowało?
Dziękuję za uwagi i czas poświęcony na przeczytanie.
Tak dużo tu wspaniałych osób. Pozdrawiam wszytskich
serdecznie i dziekuję.
Poważne zarzuty...ale gniew i bunt jest potrzebny...to
kolejny etap w drodze do pogodzenia się z bólem i
Bożym wyrokiem...Pozdrawiam
Boleśnie osobisty. Pointa też bardzo osobista. Zbyt
osobista i zbyt słaba. Tłumacząca.
W takim przypadku można się spodziewać pointy silnej -
buntu, uderzenia pięścią (zarzutem?) w Boga. Zresztą
nie wiem. Powalczyłbym także z wierszem. Może od
początku.
Plus na zachętę.
Przejmujący. Ale sika jest w Nim.
Pozdrawiam serdecznie.
Poradzisz sobie w tej walce...
Spokojnego dnia życzę z pozdrowieniami. Dziękuję za
odwiedziny pod moim wierszem :)
Mocny zarzut wobec Boga.
Ale on dodaje Ci sił do walki z bólem po stracie
bliskiej Osoby.
Dobrego tygodnia życzę :)