WALKA Z PODZIURAWIONYM SERCEM
Niestety nie ma recepty na smutki życia.
Płynę łodzią samotnośći
odkrywam nieznane lądy bólu
jestem sternikiem własnego smutku
dryfującym w odchłani marzeń
Moja miłość odeszła jak poranna rosa
małe kropelki goryczy
Gdy serce płacze
kołysze się w szalupie żalu
tonę w morzu łez
Jestem jak stara rozkołysana barka
walczę z podziurawionym sercem
kocham i nienawidzę
łatam dobro i zło
nicią czasu
autor
Anna-Przeworsk
Dodano: 2009-04-07 08:52:39
Ten wiersz przeczytano 505 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
bardzo wzruszający wiersz, pozdrawiam :)
gdy miłość odchodzi zostają po niej "kropelki
goryczy"-piękny choć smutny wiersz -pozdrawiam
podziurawione serce szybko się regeneruje...pozdrawiam
Niestety nie ma resepty na takie serce,ani ich nie
zaszyje ani nie załata....Tylko miłosc i jej ogień
zaleje rany ..pozdrawiam.
W swoim smutku bardzo piękny,duży plusik.
Wiersz smutny lecz pieknie napisany