Wara...
Niepokornych tylu nas,
Może pora dłonie wznieść.
Może nastał taki czas,
By powiedzieć kłamstwu – cześć.
Na odwagę przyszła pora,
Pisze już historia treść.
Opieramy się na wzorach,
By powiedzieć kłamstwu – cześć.
No, bo kiedy, jak nie teraz,
Naród ku wolności wieść.
Myśl być musi bardzo szczera,
By powiedzieć kłamstwu – cześć.
Ruszyć trzeba bez nakazów,
Choćby miała spotkać kara.
I krwi było moc od razów,
By powiedzieć kłamstwu – wara…
Komentarze (5)
Patrz komna lata całe oszukiwała a do boju nie wzywł
nikt a tu
raptem wszyscy kłamią na Belweder każesz iść jak ci
źle to do Francji przenieś się
..czasem bezsensownie wierzymy w kłamstwa ..nie mamy
odwagi ..Ty odrzucasz kłamstwo ..prawda będzie
nagrodzona :)
Ciekawe, życiowe.
Oby nie tak jak Wybrańcy Narodu: "spieprzaj,dziadu!"
Dobry optymistyczny wiersz +. Pozdrawiam serdecznie.