Wariatkowo
Drzwi na trzy spusty pozamykane,
Dwie szorstkie panie nikomu nieznane.
W oknach połyskują kraty,
Za złe zachowanie dostaniesz tu baty.
Bez widelca, bez noża, buty bez
sznurówek,
Ludzi tutaj tyle, co na świecie mrówek.
Każdy z nich to inna historia,
Lecz łączy ich jedna lekarska teoria.
Pani z warkoczem związanym w kok,
Raz w przód, raz w tył robi krok.
Pan patriota co pił tanie wino,
Śpiewa " czerwone maki na Monte
Cassino".
Pan śpiący w kącie na swoim łożu,
Krzyczy w niebo głosy, że topi się w
morzu.
Jeden z nich cię wita myśląc, że tu
rządzi,
Każdy kto stąd wyjdzie z pewnością
pobłądzi.
Zobaczysz tu wiele życiowych dramatów,
Znalazłeś się człowieku, w domu wariatów !
Komentarze (8)
Wariatkowo to miejsce, gdzie spotykają się słowa i
myśli człowieka nie do końca normalnego, przynajmniej
uznanego za takiego przez większą część społeczeństwa.
Spisuje w tym miejscu swój sposób patrzenia na świat
osoba, która chyba nie do końca pasuje do
rzeczywistości, ją otaczającą. Ciekawy wiersz .
Dom wariatów , czyżby a ile takich sytuacji jest w
domach bez szyldów i krat w oknach, dobrze
zrelacjonowany dzień wśród normalnych inaczej.
Bardzo ciekawy wiesz.........Daję plusa!
Skomentuję cytatem : "Ziemia - jedyny dom wariatów
zarządzany przez pacjentów" - coś w tym jest. +
Relacja rodem z domu wariatów...
niesamowity...najlepsze jest to, iż można na wiele
sposobów interpretować.
Tak, dobrze to w jednym wersie ujęłaś. Znajdziesz tu
wiele życiowych dramatów.
Pozdrawiam
Bo życie to wariatkowo :)) Ładnie :)