Warkocz
Uplotlam warkocz z tych naszych
wspomnien
Wiesz…najpiekniejszy jaki umialam
W kolorze zlotym takim jak slonce
Chyba o niczym nie zapomnialam
Wplotlam w ten warkocz nasze marzenia
Dobralam wstazki w pieknej zieleni
A takze wszystkie nasze nadzieje....
Bo wierzylismy ze cos sie zmieni
Kiedy spojrzalam na swoje dzielo
Troche mnie wyglad jego zaskoczyl
I wtedy sobie tak pomyslalam.....
Moze nie umiem juz plesc warkoczy?
Komentarze (10)
nie tylko ładny warkocz,ale przede wszystkim wiersz
wyszedł ładny ,tyle w nim uczucia ,tak lekko i
przyjemnie sie czyta.
ładnie zapleciony...zarówno warkocz...jak i słowa
wiersza...a często umiejętności nie stanowią o
powodzeniu...niestety
Ninoczka ma rację, umiesz pleść piękne warkocze tylko
nasze marzenia często rozmijają się z rzeczywistością,
stąd to rozczarowanie
Piękny i mądry wiersz z przesłaniem. Ciekawa puenta.
Interesujące metafory. Wiersz ma nietuzinkową formę.
Peelka uplotła warkocz - a Ty wspaniały wiersz pełen
miłości, czułymi słowy! /Moze nie umiem juz plesc
warkoczy?/ - pięknie uplotła, tylko życie weryfikuje
plany i marzenia i...nie zawsze się spełniają!
Przeczytałem ten śliczny, lekko nostalgiczny wiersz i
myślę, że potrafisz pleść warkocze.
Pewnie, ze umiesz plesc warkocze- mnie sie podoba juz
sam opis. Ladny pomysl i realizacja
także podoba mi się metafora z warkoczem ciekawie
zrealizowany pomysł....i warkocz tnz.wiersz wyszedł
ladny:)
przenośnia z warkoczem urokliwa - ale zasatanawiam się
dlaczego warkocz wyszedł nieładny...tak czy siak
wiersz jest ładny.
Warkocz z marzen upleciony , przetykany sloncem i
szczera miloscia..pachnie
maciejkami i magnolia,,,to najwyzszy
hold jaki mozna zlozyc milosci do ukochanej
osoby,,,piekny wiersz.