Wąskie gardło
Mam dość poważny problem,
z nim żyje się niełatwo:
przez moje gardło bowiem,
nie chce przechodzić kłamstwo.
I choćbym bardzo chciała,
być dla niektórych milsza,
to ta przypadłość gardła
mi to uniemożliwia.
Przyjaciół nie przysparza
to, że kłamać nie umiem,
jednak czasem się zdarza,
zasłużyć na szacunek.
autor
krzemanka
Dodano: 2013-03-26 13:32:05
Ten wiersz przeczytano 2089 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Gardłowa sprawa...
Pozdrawiam.
Zacna i jakże prawdziwa refleksja:))
To zdarza się u ludzi, którzy nie kłócą się z własnym
sumieniem.
Pozdrawiam:)
Szczerość zawsze się powinno cenić, chociaż niekiedy
potrafi zaboleć jest lepsza niż kłamstwo. Podoba mi
się.
Bardzo fajny wiersz.
Pozdrawiam:)_
No nie pogada - dałaś do pieca równo
brawo i tak dalej
Dobry i ładnie napisany. Pozdrawiam :)
Podoba mi się. Ja też kłamczuchów nie lubię, bo za co
.
Zdrowych i pogodnych świąt życzę- choć to tylko słowa,
z nimi lepiej...Pozdrawiam
Z biegiem lat uczymy się zamiast prawdy po prostu nic
nie powiedzieć, ale przypadłość i tak wraca...;)
Dobra refleksja, a szczerych nie każdy lubi.
Pozdrawiam.
Dziękuję z odwiedziny i komentarze.
Dobre nocy wszystkim.
przyjaciół się nie da przyklejać...to ciężka praca:)
Siemię lniane pij!Pomaga.Pozdrawiam;)
prawda często w oczy kole, ale jeśli jest się sobą -
inni jeśli chcą zaakceptują:)
Kłamstwo w naszej rzeczywistości jest modne . Przez
kłamstwo mamy obecny stan w kraju. Nawet
w niezawisłych sądach ujawniają kłamstwa. Oskarżony
chłop powiada " Proszę wysokiej sprawiedliwości nie
jestem winien " Sędzia odpowiada " tu niema
sprawiedliwości, tu jest wysoki sąd " Pozdrawiam