wątpliwości
Znów stanąłeś obok mnie,
ze szczerym uśmiechem.
Powiedziałeś „cześć”
z błyskiem w oku,
znów poczułam powiew radości.
Staliśmy tak razem, a jednak nie,
ukradkowe spojrzenia raz ty raz ja ,
niby niezauważalne.
Ty nic nie powiesz , ja też nie
Pójdziemy w rożne strony z myślą czy coś
jest...
Lecz i tak nie mamy szans...
Ty wciąż się obawiasz,
Ja wciąż nie umiem walczyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.