Wciąż....
Wciąż spragniona twych pocałunków.
Twego dotyku i miłości.
klękam przed drzwiami
Błagając byś otwarł.
Otwarł swe serce dla mnie.
Lecz ty nie słyszysz...
Zamknałeś ten rozdział
Nie istnieje dla ciebie
Jestem nikim...
Choć to boli i rani
Ty wciąż wbijasz ten nóż
Coraz głębiej
Nawet o tym niewiedząc.
Drzwi zamknięte.
Rozdział zakonczony.
Koniec..Żegnam....Na zawsze..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.