Wciąż do przodu
To mój dzień, moje teraz, bo jutro
może nie dać mi już nowej szansy.
Choćby przyszło po drodze gdzieś utknąć,
wciąż do przodu, marzenia jak ptaki...
Nie wybaczysz, gdy w niwecz obrócisz,
bo to tak, jakby siebie do reszty...
Nieraz los usiłuje rozkruszyć,
a ty pragniesz marzeniem pogrzeszyć.
Narzekania zakuwasz wciąż w dyby.
Po cóż one - bezpłodne i tyle.
Czczym gadaniem - a może, a gdybym
nie zbudujesz niczego i zginiesz.
Rankiem myślę - pogodą dzień utkam,
dobry humor pomimo, na przekór.
Każdą chwila z pokorą na ustach,
wciąż do przodu, bo bliżej do celu.
Komentarze (18)
Z pogodą i bliżej i łatwiej. Powodzenia.
Kto wie, co przyniesie przyszłość...
I to mi się podoba, do przodu, przecież Bóg jest
dobry;