wczesna jesień
Niebo jeszcze błękitne
Powietrze jednak już inne
Południe czasem żarem nas raczy
Ale w aurze jest już inaczej.
Ranki są rześkie póżne do jasnego brzasku
Kwiaty tracą swą barwę
Nie słychać już wcześnie ptasiego wrzasku
Pózniej zaczynam poranną kawę.
Ogrody raczą nas owocami
Gruszki same spadają z gałęzi
Wspomnienia lata są miedzy nami
Czasem trzymają nas na uwięzi.
Astry barwami rozpieszczają
Jeszcze krzątają się pszczoły
W lesie grzyby nas powitają
Do lasu idzie stary i młody.
Iwona.D.17.09.2009.
Komentarze (3)
Grzybobranie jest cudowne... ale lata nic nam nie
zastąpi...dlatego tak pięknie go żegnamy i czekamy na
jego powrót.
Pozdrawiam Cię Iwonko :)
Dobry wiersz...+
i jesień nas przywitała a lato
pożegnała...pozdrawiam:)